Pokrzywa – zdrowie rosnące wszędzie (cz. 1)

Kochana pokrzywa

Maj to najlepszy miesiąc aby zbierać młode, kwitnące liście pokrzywy, choć liście, ziele pokrzywy możemy nawet pozyskiwać dwa razy w sezonie z odrastających rozłogów – nawet jesienią.

W Polsce występują dwa gatunki pokrzywy: pokrzywa zwyczajna (Urtica dioica) oraz żegawka (Urtica urens); ta pierwsza odmiana jest najczęściej wykorzystywana, chociaż obie wykazują się właściwościami leczniczymi

Chyba wszyscy wiemy jak ona wygląda i jaki jest potencjalny ból gdy się nią poparzymy. Jeżeli wystąpi mocne poparzenie (aczkolwiek ma to swoje walory zdrowotne np. w artretyzmie) przemywanie oparzonego miejsca sokami z babki lancetowatej, mięty pieprzowej czy szałwii lekarskiej, może ten ból zniwelować. Można zatem sobie zadać pytanie: „dlaczego parzy?”. Anóż dlatego, że cała roślina pokryta jest gęsto parzącymi włoskami zbudowanymi głównie z krzemionki. Małe zbiorniczki zlokalizowane u ich nasady wypełnione są związkami taki jak: histamina, acetylocholina czy kwas mrówkowy, które wykazują drażniące działanie. Ale to tylko prozdrowotne właściwości. . Tak na marginesie łacińska właśnie nazwa pokrzywy – Urtica_ pochodzi od słowa uro a to oznacza: palić lub spalić.

Co w swoim składzie ma to wspaniałe ziele?

Liście i ziele a z nich wyciskany sok to magazyn witaminy C, słynie również z zasobów witaminy K, witamin z grupy B, karotenu, kwasu foliowego i pantotenowego. A o solach mineralnych nie wspominając: wapń, żelazo, potas, krzem, magnez, siarka czy o rzadkich mikroelementach takich jak: kobalt, molibden, miedź. Znajdziemy tam również liczne kwasy organiczne, fenelokwasy, garbniki, karetenoidy czy fitosferole. Może dlatego ksiądz Jan Twardowski we wstępie do swojego „Zielnika” napisał, że „…pokrzywa jest jedną z najciekawszych roślin na świecie. Trochę smuci jednak, że nie wszyscy ludzie potrafią i chcą czerpać z niej zdrowie – i to zupełnie za darmo, bo przecież wszędzie jej pełno”.

W czym nam może pomóc?

– niezastąpiony „lek” na anemię

– skuteczna przy reumatyzmie i artretyzmie

– przy łagodnym przeroście prostaty

– w oczyszczaniu organizmu

– w likwidowaniu stanów zapalnych nerek

– wsparcie układu odpornościowego, zwłaszcza po antybiotykoterapii

– w łagodzeniu nieprzyjemnego zapachu potu

– w zapobieganiu zakrzepom krwi

– w regeneracji owrzodzeń czy trudno gojących się ran

– w hamowaniu krwotoków

– w trosce o zdrową skórę i włosy

 

Czy to wszystko? NIE!!!

Jej zdrowotnych właściwości jest o wiele więcej (są również p/wskazania do jej stosowania).

Ale o tym jak i również o sprawdzonych przepisach na pewne dolegliwości – napiszę następnym razem, w następnym artykule😊